6 lut 2013

10 miejsc, które trzeba odwiedzić w Holandii

1. Amsterdam


Tego miasta nie trzeba nikomu specjalnie przybliżać. Jest piękne, stare i słynie z kanałów, dzielnicy czerwonych latarni i coffeeshopów. Ale czy tylko? Amsterdam to zdecydowanie coś więcej niż wyżej wymienione miejsca. A nie sposób jest je opisać w jednym paragrafie, dlatego odsyłam do artykułu: „Amsterdam w jeden dzień”.


2. Rotterdam


Rotterdam znacznie różni się od stolicy Holandii. Różnicę tą najłatwiej wytłumaczyć na przykładzie naszych rodzimych miast – Krakowa i Warszawy. Pierwsze ma historię i atmosferę, a drugie to zdecydowanie biznesowe miasto. Podobnie jest z Amsterdamem i Rotterdamem. Każde ma jednak swój urok. Rotterdam jest spokojniejszy. Zdecydowanie mniej tutaj turystów, a to głównie przez to, że miasto zostało dotkliwie zniszczone podczas drugiej wojny światowej. Brak tutaj zabytków na miarę stolicy, ale Rotterdam to przede wszystkim miasto portowe – największy port tranzytowy na świecie. Zwiedzanie miasta najlepiej rozpocząć od stacji BLAAK. Stacja ta wyglądem przypomina katowicki spodek. To tutaj też znajdują się słynne domy projektu Pieta Blooma w kształcie sześcianów obrócone pod kątem 45° i osadzone na betonowych słupach (Kubuswoning). Za jedyne 2,5 € można pozwiedzać wnętrzna jednego z nich. Całe osiedle składa się z 38 domów. W okolicy domów, przy Wijnhaven znajduje się Witte Huise, czyli Biały Dom. To pierwszy wieżowiec w Europie inspirowany amerykańskimi budowlami. Ten 43-metrowy budynek był najwyższym w Europie w 1989r., kiedy go zbudowano.


Charakterystycznym elementem Rotterdamu jest także Erasmusbrug. Słynny most, nazywany również łabędziem, przypomina trochę Świętokrzyski w Warszawie. Most ten, jak chyba wszystkie w Holandii jest zwodzony (największy i najcięższy tego typu most w Europie Zachodniej). Szczególnie warto zobaczyć go nocą. Idąc dalej w kierunku zachodnim dojdziemy do Het Parku. Na jego skraju położona jest Euromast – 185-metrowa wieża widokowa, na szczyt której wywozi przeszklona winda. Jest to obecnie najwyższy budynek w Rotterdamie. Przy dobrej pogodzie widoczność sięga nawet 30 km.


Warto jeszcze pospacerować się wzdłuż Schiedamsedijk. Przy tej ulicy mieści się Muzeum Marynistyczne, a kilka budowli portowych widocznych jest w pobliskim kanale. To tutaj także znajduje się słynna aleja gwiazd, gdzie swoje dłonie odcisnęły takie gwiazdy jak Bryan Adams, Roxette czy Toni Braxton,  a nawet Shrek i Myszka Miki.


3. Haga


Haga to siedziba władz królewskich i wielu prestiżowych instytucji takich jak np. Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości czy placówki dyplomatyczne. Najważniejsze budowle znajdują się w  w centrum miasta przy Plein. To tutaj mieści się kompleks najstarszych gmachów – Binnenhof, czyli siedziba dwuizbowego parlamentu z przepiękną Salą Rycerską. Kompleks położony jest nad wodą – jest to jedyna pozostałość po fosie z czasów średniowiecznych. Tuż obok parlamentu mieści się muzeum Mauritshuis ze słynną „Lekcją anatomii doktora Tulpa” autorstwa Rembrandta czy „Dziewczyna z perłą” Jana Vermeera. Będą w tej okolicy trzeba koniecznie spróbować najlepszej szarlotki w mieście w słynnym Dudok, który mieści się przy Hofweg. Miłośnicy grafiki powinni udać się do Muzeum Eschera, które jest poświęcone twórczości tego najlepszego grafika holenderskiego. Poza pracami autora, który bawi się perspektywą i naszym postrzeganiem świata, warto zwrócić uwagę na przepiękne wnętrza tego XVIII-wiecznego pałacu. Kolejnym ciekawym miejscem jest Panorama Mesdag. To tutaj mieści się gigantyczny pejzaż (120 x 14m) wybrzeża i wsi rybackiej Scheveningen. Panorama znajduje się tylko rzut beretem od Vredespaleis – Pałacu Pokoju, w którym siedzibę ma Międzynarodowy Pałac Sprawiedliwości. Budynek ten jest otwarty dla zwiedzających od poniedziałku do piątku.


4. Lisse


Lisse to raj dla miłośników kwiatów. W okresie od końca marca do połowy maja pobliski Keukenhof usłany jest kolorowymi dywanami utworzonymi z ponad 7 milionów kwiatów. Jest to największy ogród kwiatowy na świecie. Obszar 32 ha mieni się kolorami tęczy ponad stu odmian tulipanów, a także hiacyntów, żonkili, lilii czy krokusów. Wśród 15 km ścieżek ogrodu znajduje się także tulipanowa aleja gwiazd, z kwiatami nazwanymi imionami słynnych osobistości. Tematem wystawy w 2011 roku są Niemcy: kraina poetów i filozofów.


5. Madurodam


Madurodam powinni odwiedzić wszyscy Ci, którym brak czasu na podróżowanie po całej Holandii. To miniaturowe miasteczko kryje w sobie wierne kopie ponad dwustu najważniejszych budynków holenderskich w skali 1:25. Na zwiedzanie warto poświęcić dwie godziny i z przewodnikiem w ręce (dostępnym również w języku polskim) podążać wytyczoną trasą. Warto też przygotować sobie trochę drobnych, dzięki którym możemy stać się świadkiem „produkcji” tulipanów, posiadaczem batonika z fabryki czekoladek Mars, fanem koncertu rockowego czy uczestnikiem wesołego miasteczka. W Madurodam można zobaczyć plac Dam z Pałacem Królewskim (remontowanym od kilku lat), zajrzeć przez okno do Rijksmuseum, poobserwować z góry kołujące samoloty na Schiphol, czy jadące pociągi, czteropasmową autostradę, a nawet słynne zoo z Rotterdamu. Wycieczka do Madurodam może zainspirować nas do kolejnych holenderskich eskapad.


6. Delft


Delft , znany jako „Niebieskie Miasto” słynie głównie z fajansów. Większość charakterystycznych holenderskich pamiątek produkowanych jest właśnie tutaj. Holendrzy wzorowali się na słynnej chińskiej porcelanie, którą importowano w XVII wieku. Żeby dowiedzieć się czegoś więcej na temat produkcji fajansu, warto zwiedzić fabrykę np. De Porceleyne Fles.


Ciekawostką jest, że w Delft urodził się Hugon Grocjusz – ojciec prawa międzynarodowego czy malarz Jan Vermeer.


7. Haarlem


Haarlem przez wielu wybierany jest jako alternatywa dla mieszkania w Amsterdamie, który oddalony jest o jedyne 20km. Jest spokojniejszy, ale podobny pod względem architektonicznym. Główną atrakcją miasta jest Grote Markt, czyli Rynek Główny. To przy nim znajduje się piękny ratusz (Stadhuis) oraz pomnik Laurensa Janszoona Costera, Haalremowskiego bohatera, który miał rzekomo wynaleźć druk przed Gutenbergiem, a jego sekret został wydany przez współpracownika i rozpowszechniony w Niemczech. Coster uwieczniony jest z literą „A”. Tuż za pomnikiem znajduje się przepiękny Kościół Św. Bawona (Grote Sint Bavokerk). W strzelistej, 108-metrowj wieży znajduje się siedem dzwonów. Wrażenie robią także wnętrza kościoła oraz 30-metrowe organy, którymi się podobno sam Mozart zachwycał. Na tym składającym się z 5068 piszczałek instrumencie grywał G. F. Händel oraz wspomniany W. A. Mozart.


Panoramę Haalermu można podziwiać z tarasu widokowego z 12-metrowego wiatraka De Adriaan położonego nad brzegami Spaarne. Miłośników secesji na pewno zachwyci piękny budynek dworca.


8. Gouda


Gouda to obowiązkowy punkt programu dla wszystkich miłośników serów. Chociaż Holendrom miasto to nie kojarzy się z żółtymi krążkami tak bardzo jak obcokrajowcom, to w każdy czwartek odbywają się tutaj targi serowe. Warto przyjść rano i zobaczyć producent ów sera ubranych w ludowe stroje, którzy starają się oddać klimat dawnych targów. Dla mieszkańców Holandii Gouda to przede wszystkim najdłuższa świątynia w kraju, największy rynek oraz najpiękniejsze gliniane fajki. A sam ser nie jest już produkowany w Goudzie, ale w okolicznych gospodarstwach.


9. Zaanse Schans


Miasteczko to słynie z wiatraków. Jest to drugi obok tulipanów symbol Holandii. Do Zaanse Schans można dostać się pociągiem, wysiadając na stacji Koog Zandijk lub autobusem spod dworca głównego w Amsterdamie.


Na terenie skansenu zgromadzonych jest 30 budynków, które pełniły w przeszłości różne role.  Wśród nich znajduje się 8 wiatraków z XVI i XVII wieku. Każdy jest inny, a wszystkie położone są nad rzeką Zaan. Są wiatraki tartaczne „Ukoronowany Poelenburg”, „Młoda owca” oraz „Listek koniczyn” oraz wiatraki, w których wytwarzany był olej „Wół”, „Poszukiwacz” czy "Różnobarwna załoga" oraz wiatrak, gdzie mielono pigment na farby „Kot” czy gorczycę na musztardę „Asystent”. Pozostałe budynki kryją w sobie pierwszy sklep Alberta Hejina, zielone rezydencje kupców, domu mieszkańców wioski, a także muzeum chodaków i liczne sklepy z pamiątkami. Nad miastem unosi się intensywny zapach czekolady, z ulokowanej w miasteczku fabryki kakao. Drugi popularny skansen wiatraków mieści się w okolicy Rotterdamu i nosi nazwę Kinderdijk.  Wiatraki te od 1997 roku znajdują się na liście światowego dziedzictwa przyrody UNESCO.


10. Maastricht


Maastricht słynie przede wszystkim jako miejsce, w którym w 1992 r. podpisano traktat dający początek Unii Europejskiej.  Poza historycznymi budowlami takimi jak Bazylika św. Serwacego czy Bazylika Najświętszej Marii Panny, współistnieje w Maastricht nurt bardziej nowoczesny reprezentowany przez m. in. Bonnefantenmuseum. Będąc w  Maastricht warto udać się na południe do Góry Świętej Piotra. Już w czasach rzymskich wydobywano tam wapień a powstałych poziemnych korytarzach można do dziś podziwiać wpisy i anegdoty robotników.


Maastricht jest mekką fanów karnawałowych szaleństw. Miasto to i cały region Brabancji w ostatnie trzy dni karnawału przyciąga rzesze turystów i lokalnych mieszkańców żądnych zabawy. Przez tych kilka dni w roku, Maastricht nazywany jest holenderskim Rio, a to głównie za sprawą tysięcy poprzebieranych osób i zabawy non-stop. Główną atrakcją karnawału jest parada oraz wybory księcia karnawału. W 2011 roku impreza trwać będzie w dniach 6-8 marca.


Barbara Kokoszka


 

comments powered by Disqus