Holandia - budżet na 2012
Wcześniej królowa Beatrix w podobnym tonie wygłosiła mowę tronową. Jak co roku w trzeci wtorek września holenderska monarchini otworzyła uroczyście rok parlamentarny, a minister finansów przedstawił deputowanym założenia budżetowe na przyszły rok.
Minister Jan Kees de Jager, który tradycyjnie przyniósł do parlamentu słynną walizeczkę z planami rządu, nie krył pesymizmu. “Gdy przedstawiam tu ofertę budżetową na 2012 rok, wokół nas obserwujemy gospodarcze i finansowe burze, które powodują nerwowość i niepewność. Coś nam grozi. Nie wiemy jednak, co i kiedy” - powiedział minister finansów. Dodał, że dopiero po burzy będzie wiadomo, jak była ciężka i jakie przyniosła implikacje. Podkreślił, że światowy kryzys ma wpływ nie tylko na rynki finansowe czy stopy procentowe, ale także na realną siłę nabywczą pieniądza zwykłego obywatela. “Musimy jednak zacisnąć pasa, aby ten kryzys prezwyciężyć” - podsumował holenderski minister finansów.
IAR