Kpiny z Polaków
Nosił on tytuł "Pole sucht frau” czyli "Polak szuka żony” i był parodią holenderskiego hitu "Rolnik szuka żony”. Jego zapis umieszczony w internecie robi furorę i prowokuje do licznych komentarzy - czytamy w gazecie.
"Polska" opisuje, że bohater programu - Marek z Katowic - szuka żony. Mieszka w zabłoconej zagrodzie z kozą Żubrówką, z którą ze wspólnego talerza dzieli się marchewką. Marek to niechluj, śpi na sianie, wciąż raczy się piwem i co chwilę pomaga sobie słowem na K. W postać polskiego chama wciela się pochodzący ze Słupska Wojciech Oleszczak. On sam często występuje w RTL 2 jako dyżurny Polak Marek Fis. W rozciągniętej koszulce z białym orłem przyjmuje kolejne kobiety. Gdy z tych zalotów nic wychodzi, okazuje podejrzaną życzliwość... własnej kozie.
"Marek nie zamierza obrażać Polaków, bo on nie jest symbolem Polaka. On śmieje się z samego siebie i postaci, którą wykreował" - wyjaśnia w rozmowie z dziennikiem Ralph Schiller, menedżer Oleszczaka. Gazecie nie udało się uzyskać komentarza od RTL 2. Wyrobione zdanie na ten temat mają jednak internauci. Komentowanie filmiku na YouTube zablokowano już po kilku dniach. Ale, jak mówi Michael Schetelich z agencji PR z Berlina, przesąd o głupim Polaku, który kradnie samochody, wciąż pokutuje w Niemczech - czytamy w dzienniku "Polska".