Krytyka holenderskiego premiera
Holenderska opozycja nasiliła krytykę po tym, gdy telewizja pokazała, jak premier tańczy w ostatni weekend na popularnym letnim festiwalu. Opozycja kpi, że być może beztroski taniec premiera miał uspokoić nerwowe rynki finansowe. “Uważam, że premier w tak trudnych i niepewnych czasach musi pojawić się w telewizji i wyjaśnić nurtujące wszystkich kwestie” - mówi lider liberalnych demokratów Alexander Pechtold. Dyskusja na temat stylu sprawowania władzy przez holenderskiego premiera rozpoczęła się po zamachach w Norwegii. Opozycji nie spodobało się, że Rutte milczał, kiedy wspierający go w parlamencie Geert Wilders - lider Partii na Rzecz Wolności, nazwał meczety “pałacami nienawiści”. Krytyka nasiliła się też po ostatnim unijnym szczycie, kiedy premier pomylił się co do wielkości holenderskiego wkładu pomocy finansowej dla Grecji.
IAR