8 lis 2012
Jezeli nie masz rewelacyjnego pomyslu na to, jak zwiazac koniec z koncem, spakuj manele, futrzaki i pluszaki, olej dokumentnie Holandie i wyrywaj do ... np. Tajlandii, gdzie zawsze jest cieplo, a koszty miesiecznego utrzymania w bambusowej chatce oscyluja w granicach 50,- euro/miesiac. W/w suma nie wystarczy ci w Krolestwie Niderlandow nawet na wlasne (dla scislosci: dla 1-os), obligatoryjne ubezbieczenie zdrowotne. Nie wspominajac o obowiazkowych skladkach na zone i paracetamol dla wiecznie zasmarkanych dzieci. Twoje utalentowane latorosle, chcace studiowac, wyslij szybko za miedze, czyli do Belgii, gdzie poziom jest wyzszy, a czesne jest duzo nizsze. Natomiast holenderski student, placacy duzo wiecej za rok na uniwersytecie/szkole wyzszej, nie ma juz prawa do stypendium i darmowych przejazdow. Moze sobie natomiast wziac pozyczke (ktora to, naturalnie, w przyszlosci musi splacic) oraz moze, a jakze, studiowac w nieskonczonosc. Tjaaaaaa, nic dziwnego, ponizej link o tym, jak duuuuuuuuuuuuugo studiowali holenderscy politycy; nasz premier Mark Rutte musial poswiecic tylko 7 lat (!!!), aby zostac, bidula, magistrem historii: http://www.volkskrant.nl/vk/nl/2686/Binnenland/article/detail/1065913/2010/11/29/Verhagen-kabinetskampioen-langstuderen-11-jaar.dhtml
Nastepna z mozliwych opcji jest powrot do macierzy, czy do Naszej Zawsze Magicznej Polski, naturalnie, przynajmniej z walizka twardych euro. Dla niewtajemniczonych: w RP nie ma bambusowych chatek, zima jest zimno, a juz na wschod od Poznania nalezy sie liczyc z obowiazkowym odsniezaniem.
Czy Jeroen Dijsselbloem, nowy minister Finansow (PvdA) i Edith Schippers, byla i aktualna minister Zdrowia i Opieki Spolecznej (VVD) sa w stanie wyjasnic szaremu obywatelowi ile i dlaczego tak duzo bedziemy musieli zaplacic za ubezpiecznie zdrowotne? Bardzo powatpiewam. Istotne roznice pomiedzy holenderska prawica, a lewica zostaly bezpardonowo zniwelowane, tylko z tego prozaicznego powodu, ze zarowno VVD jak i PvdA zdecydowaly sie bez wzgelu na wzglad rzadzic Deszczowa Kraina Tinky Winky & Co. Nastepnie w ciagu paru tygodni negocjacji zamieniono siekierke na kijek, a gruszke na pietruszke. Po ogloszeniu planow koalicji dyskusja rozgorzala na calego, wiekszosc cierpkich uwag dostaje sie VVD. Holenderska prasa pisze glownie o oszukanym elektoracie, ktory 12 wrzesnia dzielnie powedrowal do lokalu wyborczego, aby oddac swoj cenny glos na najlepszy program wyborczy, a 29 pazdziernika spadl z hukiem na ziemie (czytaj: mokry polder).
PvdA, preferujaca lewicowa "rownosc", odgorny protekcjonizm i interwencjonizm panstwowy ze skomplikowanym systemem dotacji i subwencji, okazala sie lepszym negocjatorem. Mark Rutte zdecydowal sie na kuriozalne ustepstwa za nieznaczne okrojenie pomocy dla krajow rozwijajacych sie... w nieskonczonosc. Tyle, ze program socjalistow to strzal we wlasne kolano. Wszyscy majacy zupelnie przecietna prace i pensje oraz niedawno, z mozolem kupiony wlasny dom/mieszkanie, dzieci (nie daj Boze, studiujace) beda placic wiecej.
Natomiast rozbudowana do bolu holenderska biurokracja z armia urzedasow i ze skomplikowanym systemem ulg, zakazow, zezwolen, koncesji, kontyngentow, papierasow, etc., prowadzaca do.... taaaaak, niestety, korupcji i nepotyzmu, bedzie sie dalej rozbudowywac.
Trzymajcie sie! Pozdrowienia i ucalowania,
Tinky Winky, Dipsy, Laa-Laa, Po & Noo-Noo
Uma
http://notatnik-emigranta.blog.onet.pl/
Mamy już nowy rząd
Drogi Obywatelu Dotychczas Bajkowej Krainy Niderlandzkich Teletubbies!Jezeli nie masz rewelacyjnego pomyslu na to, jak zwiazac koniec z koncem, spakuj manele, futrzaki i pluszaki, olej dokumentnie Holandie i wyrywaj do ... np. Tajlandii, gdzie zawsze jest cieplo, a koszty miesiecznego utrzymania w bambusowej chatce oscyluja w granicach 50,- euro/miesiac. W/w suma nie wystarczy ci w Krolestwie Niderlandow nawet na wlasne (dla scislosci: dla 1-os), obligatoryjne ubezbieczenie zdrowotne. Nie wspominajac o obowiazkowych skladkach na zone i paracetamol dla wiecznie zasmarkanych dzieci. Twoje utalentowane latorosle, chcace studiowac, wyslij szybko za miedze, czyli do Belgii, gdzie poziom jest wyzszy, a czesne jest duzo nizsze. Natomiast holenderski student, placacy duzo wiecej za rok na uniwersytecie/szkole wyzszej, nie ma juz prawa do stypendium i darmowych przejazdow. Moze sobie natomiast wziac pozyczke (ktora to, naturalnie, w przyszlosci musi splacic) oraz moze, a jakze, studiowac w nieskonczonosc. Tjaaaaaa, nic dziwnego, ponizej link o tym, jak duuuuuuuuuuuuugo studiowali holenderscy politycy; nasz premier Mark Rutte musial poswiecic tylko 7 lat (!!!), aby zostac, bidula, magistrem historii: http://www.volkskrant.nl/vk/nl/2686/Binnenland/article/detail/1065913/2010/11/29/Verhagen-kabinetskampioen-langstuderen-11-jaar.dhtml
Nastepna z mozliwych opcji jest powrot do macierzy, czy do Naszej Zawsze Magicznej Polski, naturalnie, przynajmniej z walizka twardych euro. Dla niewtajemniczonych: w RP nie ma bambusowych chatek, zima jest zimno, a juz na wschod od Poznania nalezy sie liczyc z obowiazkowym odsniezaniem.
Czy Jeroen Dijsselbloem, nowy minister Finansow (PvdA) i Edith Schippers, byla i aktualna minister Zdrowia i Opieki Spolecznej (VVD) sa w stanie wyjasnic szaremu obywatelowi ile i dlaczego tak duzo bedziemy musieli zaplacic za ubezpiecznie zdrowotne? Bardzo powatpiewam. Istotne roznice pomiedzy holenderska prawica, a lewica zostaly bezpardonowo zniwelowane, tylko z tego prozaicznego powodu, ze zarowno VVD jak i PvdA zdecydowaly sie bez wzgelu na wzglad rzadzic Deszczowa Kraina Tinky Winky & Co. Nastepnie w ciagu paru tygodni negocjacji zamieniono siekierke na kijek, a gruszke na pietruszke. Po ogloszeniu planow koalicji dyskusja rozgorzala na calego, wiekszosc cierpkich uwag dostaje sie VVD. Holenderska prasa pisze glownie o oszukanym elektoracie, ktory 12 wrzesnia dzielnie powedrowal do lokalu wyborczego, aby oddac swoj cenny glos na najlepszy program wyborczy, a 29 pazdziernika spadl z hukiem na ziemie (czytaj: mokry polder).
PvdA, preferujaca lewicowa "rownosc", odgorny protekcjonizm i interwencjonizm panstwowy ze skomplikowanym systemem dotacji i subwencji, okazala sie lepszym negocjatorem. Mark Rutte zdecydowal sie na kuriozalne ustepstwa za nieznaczne okrojenie pomocy dla krajow rozwijajacych sie... w nieskonczonosc. Tyle, ze program socjalistow to strzal we wlasne kolano. Wszyscy majacy zupelnie przecietna prace i pensje oraz niedawno, z mozolem kupiony wlasny dom/mieszkanie, dzieci (nie daj Boze, studiujace) beda placic wiecej.
Natomiast rozbudowana do bolu holenderska biurokracja z armia urzedasow i ze skomplikowanym systemem ulg, zakazow, zezwolen, koncesji, kontyngentow, papierasow, etc., prowadzaca do.... taaaaak, niestety, korupcji i nepotyzmu, bedzie sie dalej rozbudowywac.
Trzymajcie sie! Pozdrowienia i ucalowania,
Tinky Winky, Dipsy, Laa-Laa, Po & Noo-Noo
Uma
http://notatnik-emigranta.blog.onet.pl/