Nasze miejsce w historii Holandii
Każde ma swój swoisty urok i przechowywane w nim piękno zabytków.
Jednak ten artykuł z wielką przyjemnością pragnę poświęcić miejscu ,w którym na stałe zakotwiczony jest Polski akcent w historii Holandii. Jest nim Airborne Muzeum pod Arnhem. Muzeum desantu ,gdzie poświęcone jest wiele uwagi 1 Polskiej Samodzielnej Brygadzie Spadochronowej pod dowództwem gen. Sosabowskiego. Miejsce wyjątkowe ,dlatego będąc w Holandii nie powinniśmy go ominąć .Muzeum jest prawdziwym przeżyciem dla fascynatów historii II wojny światowej ale i tych którzy wcale jej nie znają a, chcieli by oddać hołd poległym żołnierzom, spoczywającym na cmentarzu w Oosterbeek. Jako Polka, mająca szacunek i sentyment do historii,pragnęłam poznać i tę, która odegrała się w wrześniu 1944 pod znakiem bitwy pod Arnhem. Pod hasłem desant powietrzny –Airborne, operacja "Market Garden". Stąd nazwa muzeum w Oosterbeek "Airborn Museum".
W zaciszu lasów na morenie Veluwe wznosi się biały budynek. W czasie wojny w budynku mieściła się kwatera główna operacji Market Garden, generała Urquharta. Dziś w Airborne Muzeum Hartenstein można zapoznać się z przebiegiem bitwy, obejrzeć zdjęcia, wojskowe plany, mundury, sprzęt. Co rok muzeum odwiedza 100 tysięcy turystów, połowa z zagranicy. W muzeum można poprosić o ulotkę informacyjną w Polskim języku jak również obejrzeć film z Polskim lektorem, to ciekawostka dla tych którzy nie posługują się żadnym obcym językiem. Drzwi muzeum otwarte są dla każdego, jednak my jako Polacy możemy czuć się szczególnie ,gdyż jest tam zawarty trwały akcent naszych Polskich bohaterów. Dla zwiedzających poświęcona jest cała jedna sala upamiętniająca walkę ,odwagę i poświęcenie 1 Polskiej Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen.Sosabowakiego. Zaś przed budynkiem muzeum łopoczą cztery flagi: holenderska, amerykańska, angielska i polska.
Zachęcam wszystkich by poświęcili temu miejscu trochę czasu i uwagi .Niech wycieczka do "Airborn Museum" będzie pomysłem na pożyteczne spędzenie weekendu. Oprócz samego muzeum zachęcam do odwiedzenia dużego cmentarza. Pięknie zadbany cmentarz wojskowy, szeregi białych płyt, setki grobów, wśród nich polegli Polacy. Warto też zapisać się do pamiątkowej księgi gości pozostawionej na cmentarzu. Oprócz samego muzeum i cmentarza warto wziąć pod uwagę Driel. Stoi tam pomnik upamiętniający poległych Polaków. Co roku jest też wystawiana tam Polska flaga z polskim napisem “Witamy w Driel”. To bardzo miły gest ze strony Holendrów dlatego będąc w Holandii warto pamiętać datę 23 września ,wtedy odwiedzając to miejsce można usłyszeć Bogurodzicę.
Cały artykuł jest tylko małą charakterystyką tego historycznego miasteczka, jest zachętą dla wszystkich by zechcieli zobaczyć to wyjątkowe miejsce pod Arnhen w Oosterbeek. Może to być również okazja do zobaczenia największego skupiska pomników. Nigdzie w Holandii nie ma tylu pomników z II wojny światowej jak tam. M.in. w Driel warto przystanąć nad pomnikiem na Polenplein czyli placu Polski i oddać hołd poległym rodakom. Mam nadzieję że przekonałam niektórych z Was by już teraz zaplanowali pożyteczny weekend ,zaś tych którzy już to miejsce znają by polecili je innym.
Tym samym zachęcam wszystkich do podzielenia się wrażeniami kiedy już odwiedzicie to muzeum, zaś tych którzy już tam byli mogą pozostawić na naszym portalu zdjęcia upamiętniające te wyprawę.
Dorota Konieczny