Negatywnie o OTTO Work Force
Podczas audycji nadanej 18 czerwca na temat OTTO Work Force wypowiadali się pracownicy i byli pracownicy firmy. Opowiadali o złych doświadczeniach związanych z tym biurem pośrednictwa pracy, między innymi o warunkach mieszkaniowych. Można usłyszeć opowieść między innymi o tym, jak sześciu Polaków musiało dzielić mieszkanie kontenerowe o wymiarach 7 na 5 metrów. Składało się ono z trzech pokoi. W jednym stał mały stół, przy którym mieszkaocy musieli jeśd na zmianę, bo wszyscy na raz nie mieścili się.
Polacy mówili również o karach, które były odciągane od ich wypłat. OTTO zaprzecza tym doniesieniom. „Od poborów były owszem odciągana pewne kwoty, jeśli pracownik był winien zniszczenia jakiejś rzeczy w mieszkaniu”, zapewnia dyrektor OTTO, Frank van Gool. Zaznaczył też, że zdarzało się to tylko incydentalnie.
Reportaż Agros był jednak wystarczającym powodem dla Migrady, by zaalarmować organizacje odpowiedzialne za prawidłowe działanie biur pośrednictwa pracy: ABU, SNCU i SNA. Przedstawiciele Migrady powiadomili, że nie występują przeciwko OTTO, ale chcą, by negatywne sygnały zostały poddane kontroli.
Audycji można posłuchać tu: http://weblogs.vpro.nl/argos/tag/otto-workforce/
(flexmarkt.nl)