„Nie wymagajmy niderlandzkiego”
Taka opinię przedstawiła Rada na rzecz Rozwoju Społecznego (RMO) szefowi Ministerstwa ds. Imigracji i Azylu Gerdowi Leersowi. Punktem kluczowym listu RMO jest apel o zmianę stosunku do obcokrajowców, którzy chcą się osiedlić w Holandii. Postawą zasadniczą powinno być „tak, jeśli” zamiast „nie, chyba że”.
Obecnie imigranci w Holandii są postrzegani jako ludzie, którzy stanowią ciężar i w miarę możliwości ich napływ powinien być zatamowany. Ale Holandia musi ich zobaczyć jako ludzi, którzy mogą wnieść wiele pozytywnego do społeczeństwa. Negatywny ton debaty nt. imigracji zniechęca do przyjazdu ludzi, którzy właśnie w Holandii chętnie by się osiedlili.
Mile widziani są ci, którzy mają pozytywny ekonomiczny wkład do społeczeństwa. Wysoko wykwalifikowani imigrantów są równie ważni dla holenderskiej gospodarki jako pracownicy niższego szczebla. RMO zaznacza również, że polityka imigracyjna powinna powstrzymać się od stawiania wymagań w kwestiach kulturowych.
Raport RMO podkreśla, że migracja do Holandii regulowana jest w trzech czwartych przez traktaty międzynarodowe. Organizacja wzywa do tego, by selekcja imigrantów, którzy nie mieszczą się w wymaganiach, była na ile to możliwe głęboko przemyślana i pozytywna.
(volkskrant.nl)