Polacy uratowali Święto Królowej
Przewodniczący komitetu organizacyjnego (Oranjevereiniging) Paul van Driel powiedział:
- Organizujemy zawsze zawody sportowe i zabawy dla dzieci. Do tego konieczni nam są wolontariusze. Jednak pomimo tego, że pytaliśmy, nikt się nie zgłosił. Tego zupełnie się nie spodziewaliśmy. Jestem księgowym w zakładzie przetwórstwa mięsnego w Sint Michielsgestel i tam pracuje jakieś dwie setni Polaków. Zwróciłem się do nich i zgodzili się pomóc.
W organizacji imprezy pomogło kilkudziesięciu polskich pracowników. Van Driel niepokoi się jednak o przyszłośd uroczystości.
- Wcześniej w organizację włączały się również szkoły, ale teraz nauczyciele wolą mied wolne. A na dodatek jeszcze trzeba uiścid gminie opłaty za paradę lampionów.
(spitsnieuws.nl)