„Polska łódź” odpływa
17 kwi 2012

„Polska łódź” odpływa

- Ogłosili to w piątek, a w weekend już ich nie było – opowiada rzecznik gminy, Pien Wildeman. – Nie oczekiwaliśmy tego. Wydaje nam się, że nastąpiło to z powodów ekonomicznych. Uważamy, że to wielka szkoda, bo ta łódź była dla robotników szansą na ładne i legalne mieszkanie.


Gerard van Wijngaarden, właściciel Scaramouche Hotelships, armator łodzi, był nieosiągalny, kiedy usiłowano prosić go o komentarz. Powiedział jednak w Radiu Zeeland, że statek został przedstawiony w mediach – między innymi za sprawą wymyślonej przez nie nazwy „Polenboot” – w tak złym świetle, że firma nie chce już kwaterować tam ludzi. Nie chciał powiedzieć, gdzie statek znajduję się teraz.


Według radia łódź stała w porcie we Vlissingen od września 2010 roku i miała tam jeszcze zostać dwa do pięciu lat jako mieszkanie dla 136 gastarbeiterów, w większości Polaków. Gmina w międzyczasie miała zająć się poszukiwaniem innych możliwości zakwaterowania imigrantów, którzy wcześniej mieszali stłoczeni w zbyt małych mieszkaniach w centrum miasta.


Wildeman zapewnia, że gmina stara się robić wszystko, by zaoferować przybyszom lepsze warunki mieszkaniowe, jednak, jak przyznaje „czasem imigranci nie mają innego wyjścia niż zbyt małe mieszkanie”. Łódź była więc świetną alternatywą.


Po rozmowie przedstawicieli gminy z armatorem pojawiła się jednak iskierka nadziei na inną łódź. Jak powiedziano, „usunięcie łodzi z portu jest czasowe, a w późniejszym terminie pojawi się inny statek”, który można będzie przeznaczyć na mieszkania.


(binnenlandsbestuur.nl)

comments powered by Disqus