Protesty w Holandii
Wiecujący rozłożyli przed budynkiem amstedamskiej giełdy czerwony dywan, a przechodzących nim pracowników tej finansowej instytucji prowokowali do dyskusji. “Właściwie powinniśmy ich nie wpuszczać do budynku, aby nie spekulowali na giełdzie. Trudno ich jednak osobiście atakować. Wolimy pokojowo pokazać nasze niezadowolenie” - mówili protestujący. Następnie w obecności kamer telewizyjnych spalili fałszywe pieniądze. Wielu demontstrantów nosiło na plecach tablice z napisami: “Nie zamierzamy płacić za kryzys”, “Nasza przyszłość to nie wasz biznes”. Protest oburzonych rozpoczął się w Amsterdamie w sobotę. Wtedy w centrum miasta zgromadziło się ponad tysiąc osób. Wiece przeprowadzono również w Hadze, w Rotterdamie, Maastricht, Zwolle i Einschede.