Słoń ze szkłem kontaktowym
45-letnia słonica miała uszkodzoną rogówkę, a stało się to w starciu ze współmieszkańcami wybiegu. Zwierzę odczuwało ból i dyskomfort, nie mogło trzymać otwartego oka, które łzawiło.
Postanowiono założyć słonicy szkło kontaktowe, które ochroni rogówkę i pozwoli się jej zagoić.
Słonie mają problemy z oddychaniem, gdy leżą, więc zdecydowano, że Win Thida nie dostanie narkozy, lecz jedynie znieczulenie miejscowe.
Słonica zachowywała się spokojnie, gdy stojąca na drabinie weterynarz przeprowadzała operację. Zabieg trwał mniej niż godzinę.
Lekarka-weterynarz przyznała, że zdarzało się jej zakładać szkła kontaktowe koniom, lecz słoniowi - po raz pierwszy.
Najważniejsze, że natychmiast po zabiegu słonica poczuła się lepiej i wyraźnie poweselała.(PAP)
PAP