Walka z wiatrakami i tulipomania czyli fakty i mity o Holandii
30 gru 2013

Walka z wiatrakami i tulipomania czyli fakty i mity o Holandii

Każdy kto pomyśli o Holandii od razu widzi przed oczami wiatrak. Jest do dość zrozumiałe ponieważ jednym z symboli Królestwa Niderlandów są właśnie wiatraki. Widnieją one na pocztówkach, pojawiają się w przewodnikach turystycznych i na plakatach. Są Właściwie wszędzie. Niestety – jest to tylko zwykła, turystyczna propaganda. Fakty są jednak zdumiewające – ponieważ na terenach Niderlandów jest ich o połowę mniej niż w Polsce i trzykrotnie mniej niż u naszych niemieckich sąsiadów.

Drugim symbolem Holandii są zdecydowanie tulipany. Holandia od wielu już lat inwestuje w te rośliny, które przyciągają turystów z całego świata. Faktem jest, że zostały one sprowadzone w XVII wieku z Imperium osmańskiego i szybko zdobyły status najpiękniejszego kwiatu świata. Na przełomie 1636 i 1637 roku, rozpoczęło się istne szaleństwo, nazwane po latach tulipomanią. Za pojedynczą cebulkę tego kwiatu oddawano niebotyczne kwoty, czasem całe gospodarstwa wraz z bydłem i żonami. Aktualnie większość pól tulipanowych znajduję się wiele kilometrów na południe od Amsterdamu. W samej stolicy Holandii prężnie działają natomiast znane na całym świecie targi kwiatowe, gdzie turyści mogę kupić cięte tulipany lub ich cebulki.

Czy wszyscy Holendrzy jeżdżą rowerami? Otóż nie. W całej Holandii jest wprawdzie około 18 milionów rowerów, ale zdaniem holenderskiego związku rowerzystów codziennie na dwa kółka wskakuje jedynie 5 milionów obywateli. Od niedawna widoczny jest też trend w zakupach skuterów i motorowerów.

Uważa się, że Holendrzy są narodem tolerancyjnym. Czy tak jest naprawdę? W dawnych czasach rzeczywiście na terenie dzisiejszej Holandii panowała spora tolerancja i osoby różnych wyznań mogły tam pokojowo koegzystować. Obecnie w tym względzie nie jest już tak pozytywnie. Holendrzy nadal uważają się za tolerancyjny naród (66% uważa, że tolerancja to kluczowa wartość), ale w życiu codziennym nie jest to takie oczywiste. Przykładowo tylko 4% holenderskiego społeczeństwa nie akceptuje homoseksualistów. Jednocześnie aż 20% nie chciałaby zrównania praw osób hetero- i homoseksualnych w kwestii adopcji dzieci.
Wskazuje to, iż podobnie jak w wielu innych krajach także w Holandii tolerancja nie równa się całkowitej akceptacji.

Przejdźmy do holenderskich produktów kulinarnych. Uważa się, że Ser Gouda i Edam jest produkowany w Holandii. Prawda jest jednak bardziej złożona. Przede wszystkim nazwy Gouda i Edam nie są chronione przez Unię Europejską. Z tego powodu najwięcej sera Gouda i Edam produkuje się w Niemczech i... Polsce. Wspomniane odmiany sera popularne są również w Stanach Zjednoczonych czy Nowej Zelandii.

Tym niemniej sery "Gouda Holland" i "Edam Holland" są produkowane w Holandii i do 2010 roku posiadały status chroniony. Co ciekawe, żaden ze wspomnianych serów nie jest produkowany w Goudzie ani w Edamie. Jest to jedynie tradycyjna nazwa konkretnego typu sera, która przetrwała do dziś.

Na koniec ciekawostka: statystyki mówią, że Holendrzy są najwyżsi na świecie. To zdecydowanie jest fakt. Nie ma absolutnie żadnych wątpliwości co do wiarygodności tego stwierdzenia. Wystarczy, że odwiedzicie Holandię na dni kilka i sami zobaczycie, że to naprawdę najwyższy naród świata!
comments powered by Disqus