Wizyta premiera Rutte
17 kwi 2012

Wizyta premiera Rutte

Wyjątkowo trudne negocjacje, dotyczące tak zwanych "ram finansowych" na następne siedem lat, od 2014 do 2020 roku, oficjalnie rozpoczną się w końcu czerwca, na parę dni przed początkiem polskiej prezydencji. Rozmowy jednak już trwają, rządy szukają sojuszników. Kraj sprawujący prezydencję nie może reprezentować własnych interesów. Ma być "uczciwym pośrednikiem". Praktyczny problem polega na tym, jak równocześnie nie być wykluczonym z negocjacji. Stare, zamożne państwa Unii, w tym Holandia, mają tu doświadczenie, są jednak potencjalnymi przeciwnikami w negocjacjach. Wskazują na kryzys i chcą ograniczenia funduszy spójności. Z tych funduszy najbardziej korzysta Polska.


Polsko-holenderskie rozmowy w Warszawie będą też dotyczyły innych kwestii, takich jak Afganistan, sytuacja w Afryce i migracje uciekinierów. Zostaną poruszone problemy dwustronne. Ostatnio w Holandii coraz częściej dochodzi do ataków na polskich pracowników. Skrajna prawica oskarża ich o "przestępczość, pijaństwo i odbieranie Holendrom pracy". Laburzyści i socjaliści ostrzegają przed "tsunami imigrantów z Europy Wschodniej". Holenderski rząd ogłosił





w kwietniu plany ograniczenia dostępu imigrantów do świadczeń socjalnych i odsyłania ich - jeśli pozostają bez pracy przez 3 miesiące - do kraju pochodzenia. Polski rząd sprzeciwił się deportacjom. Sprzeciw zapowiedziała też Komisja Europejska.


W Holandii na 200 tysięcy imigrantów z nowych państw Unii, 115 tysięcy stanowią Polacy. Pracują głównie w szklarniach przy zbiorze warzyw. Holandia otworzyła rynek pracy dla obywateli z nowych państw Wspólnoty w 2007 roku. Stopa bezrobocia w tym kraju wynosi 4,3%. W Unii średnio 9,5%.


IAR

comments powered by Disqus