Z Holandii znikają kościoły
Jeśli w takim tempie kościoły będą zamykane, to do końca 2050 roku nie będzie już w Holandii ani jednego. Nawet Boże Narodzenie nie przyciąga do kościołów wiernych, tak jak kiedyś. W roku 1899 roku niemal każdy był w Holandii wierzący i chodził do jakiegoś kościoła.
60 procent do protestanckiego, 35 procent - katolickiego. Tylko 2 procent Holendrów deklarowało się jako niewierzący.
Obecnie proporcje całkowicie się zmieniły: zaledwie 8 procent chodzi do kościoła protestanckiego, a 5 do katolickiego. "Ludzie są bardziej wykształceni, chcą sami decydować o swojej religijności" - mówi religioznawca Peter Nissen. Zaznacza, że choć sekularyzacja społeczeństwa jest tak ogromna, to same kościoły pozostaną: jako muzea, biblioteki, centra kulturalne, czy na przykład hospicja. Ale mogą służyć także jako mieszkania. Już teraz kilka z nich przerobiono na apartamenty.
IAR